poniedziałek, 5 stycznia 2009

Dobry wieczór.



Czy nie widzieliście kiedyś przypadkiem tajemniczego mężczyzny o jasnych włosach, w długim, czarnym płaszczu i doskonale skrojonym garniturze? Niepokojącego i ponurego typa, o którym nikt nic nie słyszał i każdy boi się mówić? Po mieście krążą o nim tylko plotki, szeptane w ciemnych zaułkach i legendy, powtarzane przez zaciśnięte zęby. Jego imię to zły omen, więc każdy nazywa go wyłącznie pseudonimem. Tak, właśnie o niego mi chodzi. Chcecie wiedzieć, kim jest? Na pewno? Ja także niczego nie jestem pewien, to tylko poszlaki, ale już niedługo dowiem się wszystkiego. Tropię go od lat...
Bo, podobnie jak on, jestem zabójcą. Zabójcą legend.
A ludzie niczego nie pragną równie mocno, jak upadku legendy.
Tutaj postaram się zamieszczać uzyskane przeze mnie materiały i dokumentację na jego temat, ale także dane dotyczące jego ofiar... Zarówno tych martwych, jak i dogorywających przez niego biednych sukinkotów, którzy wiedzieli za dużo.
Prawda musi zwyciężyć.
Legenda musi upaść.

Dlatego potrzebuję przede wszystkim Was - tak, drodzy czytelnicy tych zapisków. Sprawdzajcie regularnie, czy pojawiły się tutaj nowe informacje i materiały - wtedy będziecie wiedzieli, że jeszcze mnie nie dopadł. Do usłyszenia.

Ilustracja - Grzegorz Pawlak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz